Cud - SzukajacBoga.pl - Z Bogiem możesz zmienić swoje życie na lepsze!

Cud

Podziel się

W dzisiejszym odcinku spotykamy ludzi, którzy mają wiele pytań na temat Jezusa. W życiu każdego z nich pytania te w jakimś stopniu ułatwiają lub utrudniają zrozumienie, kim On naprawdę jest?

W pierwszej scenie, ukazującej dwunastoletniego Jezusa w świątyni słyszymy pewne pytanie. To samo pytanie pada później, w scenie podczas uroczystości weselnych, kiedy zabrakło wina i Maria prosi Jezusa o pomoc:

„Jeśli nie teraz, to kiedy"?

Właśnie to pytanie może nas poprowadzić do innego pytania dotyczącego naszego życia:

Czy wierzysz, że Bóg może czynić cuda w każdej dziedzinie oraz każdego dnia?

Odniesienia biblijne związane z odcinkiem

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej. Była na nim matka Jezusa. Jezus wraz z uczniami też został zaproszony. W pewnej chwili zabrakło wina. Wtedy matka Jezusa powiedziała do Niego: Nie mają wina. Jezus odpowiedział: Rozumiem twoje zatroskanie, ale co Mnie do tego, kobieto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina. Wtedy Jego matka zwróciła się do posługujących: Zróbcie, cokolwiek wam powie! A było tam sześć kamiennych stągwi, ustawionych według żydowskich reguł czystości, każda mieszcząca około stu litrów wody. Jezus polecił: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Wówczas powiedział: Teraz zaczerpnijcie i zanieście staroście wesela! I zanieśli. Gdy starosta spróbował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd się ono wzięło, gdyż wiedzieli o tym tylko posługujący, którzy zaczerpnęli wody – zawołał pana młodego i powiedział: Każdy stawia najpierw dobre wino, a gdy goście sobie podpiją – gorsze; ty jednak dobre wino zachowałeś aż do tej pory. W taki właśnie sposób, w Kanie Galilejskiej, Jezus dał początek znakom, ukazał swą chwałę i sprawił, że uczniowie uwierzyli w Niego. Potem wraz z matką, braćmi i uczniami udał się do Kafarnaum, gdzie razem spędzili kilka dni.

Ewangelia Jana 2,1-12

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Poszli tam też, zgodnie ze zwyczajem, gdy Jezus ukończył dwanaście lat. Po świętach natomiast, kiedy już wracali, Jezus, kilkunastoletni chłopiec, pozostał w Jerozolimie. Rodzice nie wiedzieli o tym. Przekonani jednak, że jest gdzieś między podróżnymi, uszli dzień drogi, ale w końcu zaczęli Go szukać wśród krewnych i znajomych. A gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy i tam nie ustawali w poszukiwaniach. Po trzech dniach spotkali Go w świątyni. Siedział tam w kręgu nauczycieli, słuchał ich i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Mu się przysłuchiwali, byli zdumieni Jego rozumem i trafnością odpowiedzi. Rodzice także byli tym zdziwieni. A Jego matka powiedziała do Niego: Dziecko, dlaczego nam to zrobiłeś? Spójrz, Twój ojciec i ja zmartwieni szukaliśmy Cię. Wtedy Jezus im odpowiedział: Dlaczego Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że w tym, co jest mego Ojca, Ja być muszę? Lecz oni nie rozumieli słów, które do nich kierował. Poszedł zatem z nimi, wrócił do Nazaretu i okazywał im posłuszeństwo. Jego matka natomiast zachowywała w sercu wszystkie te wypowiedzi i zdarzenia. Jezus tymczasem rozwijał się umysłowo i fizycznie, Bóg otaczał Go łaskawą opieką, a ludzie życzliwością.

Ewangelia Łukasza 2,41-52

Eliasz odszedł zatem stamtąd i znalazł Elizeusza, syna Szafata. Zastał go przy orce. Szło przed nim dwanaście zaprzęgów, a Elizeusz był przy ostatnim. Eliasz podszedł do niego i zarzucił na niego swój płaszcz. Wówczas Elizeusz porzucił zaprzęg i pobiegł za Eliaszem. Powiedział: Pozwól, że pójdę ucałować mojego ojca i matkę, a potem pójdę za tobą. Eliasz odpowiedział: Wróć, bo przecież po to narzuciłem na ciebie mój płaszcz. Elizeusz zawrócił, wypiął bydło z zaprzęgu, złożył je w ofierze, a na uprzęży ugotował mięso i dał ludziom, by jedli. Potem wstał, poszedł za Eliaszem i został jego sługą.

1 Księga Królewska 19,19-21

Kto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto wytyczył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest Jego imię? I jak brzmi imię Jego syna? Z pewnością wiesz!

Przypowieści Salomona 30,4

Tak mówi Pan: Jeszcze na tym miejscu, które nazywacie pustkowiem bez ludzi i bydła, jeszcze w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy – całkiem wyludnionych, bez jednego zwierzęcia – słychać będzie dźwięki wesela. Zabrzmi radosny głos nowożeńca. Zawtóruje mu jego wybranka. Śpiewać będą: Dziękujcie Panu Zastępów, ponieważ dobry jest Pan, a Jego łaska jest wieczna! Słychać też będzie niosących do świątyni Pana ofiary dziękczynne, ponieważ przywrócę tej ziemi jej dawne powodzenie – mówi Pan. Tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze będą na tym miejscu – spustoszonym, bez ludzi i bydła, i przy wszystkich jego miastach – niwy dla pasterzy dających wypoczynek swym stadom. Jeszcze w miastach pogórza i Szefeli, w miastach Negebu i w ziemi Beniamina, w okolicach Jerozolimy i w miastach Judy będą przechodziły stada pod rękami liczących – mówi Pan. Oto idą dni – oświadcza Pan – gdy spełnię obietnicę, którą złożyłem domowi Izraela i domowi Judy. W tych dniach i w tym czasie sprawię, że wyrośnie Dawidowi sprawiedliwa Latorośl. Zaprowadzi On prawo i sprawiedliwość na ziemi. W tych dniach Juda będzie wybawiony, a Jerozolima będzie cieszyć się bezpieczeństwem. A oto, jak będą ją nazywać: Pan naszą sprawiedliwością.

Księga Jeremiasza 33,10-16

Kolejny odcinek:

Następne