On widzi zmagania - SzukajacBoga.pl - Z Bogiem możesz zmienić swoje życie na lepsze!

On widzi zmagania

Podziel się

Uczniowie czekają na powrót Jezusa, aby razem z Nim wyruszyć w dalszą drogę. Nadal w wielu sytuacjach ujawnia się ich stara natura, szczególnie gdy próbują się ze sobą porozumiewać mimo różnic. Filip opuszcza Jana Chrzciciela i decyduje się pójść za Jezusem. Poznajemy też historię mężczyzny, który zmaga się w ukryciu. To Filip przyprowadza go do Chrystusa i dla Natanaela wszystko się wtedy zmienia.

Zachęcamy, by zajrzeć do Ewangelii i porównać tę interpretację z oryginalnym fragmentem.

Co w postawie Jezusa wobec uczniów zachęca cię najbardziej?

Czy odnajdujesz wątki w historii Nataneala, z którymi możesz się identyfikować? Jaką rolę odegrał Filip?

Czy możesz być "Filipem" dla innych?

Z nastaniem dnia Jezus zamierzał wyruszyć do Galilei. Właśnie wtedy spotkał Filipa i zwrócił się do niego: Chodź za Mną! Filip był z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Natknął się on na Natanaela i powiedział: Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie, a także prorocy — Jezusa z Nazaretu, syna Józefa. A Natanael odpowiedział: Czy z Nazaretu może być coś dobrego? Filip na to: Przyjdź i sam się przekonaj. Gdy Jezus zobaczył zbliżającego się Natanaela, powiedział o nim: Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma udawania. Natanael zapytał: Skąd mnie znasz? A Jezus: Zanim cię zawołał Filip, widziałem cię pod figowcem. Mistrzu! — zawołał Natanael. — Ty jesteś Synem Boga, Ty jesteś Królem Izraela. Wtedy Jezus mu powiedział: Wierzysz dlatego, że widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz o wiele więcej. I dodał: Ręczę i zapewniam: Zobaczycie otwarte niebo, a wokół Syna Człowieczego wstępujących i zstępujących aniołów Boga.

Ewangelia Jana 1,43-51

I przywołał Jezus swoich dwunastu uczniów, dał im władzę nad duchami nieczystymi, aby je wyganiali i aby uzdrawiali wszelką chorobę i wszelkie niedomaganie. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon zwany Piotrem i jego brat Andrzej, Jakub, syn Zebedeusza, i jego brat Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Halfeusza, i Tadeusz, Szymon Kananejczyk oraz Judasz Iskariot, ten, który Go wydał. Tych dwunastu posłał Jezus z takimi poleceniami: Nie udawajcie się w drogę do pogan i nie wchodźcie do miasta Samarytan. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Po drodze zaś głoście: Królestwo Niebios jest blisko! Uzdrawiajcie słabych, przywracajcie życie umarłym, oczyszczajcie trędowatych, wyganiajcie demony — otrzymaliście to w darze i jako dar przekazujcie dalej. Nie bierzcie ze sobą złota, srebra ani miedzi. Nie zabierajcie torby, dwóch tunik, sandałów ani laski, gdyż robotnik wart jest swego wyżywienia. Do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, dokładnie się dowiedzcie, kto jest w nim osobą godną, i tam zamieszkujcie do czasu swego wyjścia. Wchodząc do domu, życzcie mu pokoju. Jeśli ten dom okaże się godny, niech wasz pokój zstąpi na niego, w przeciwnym razie niech wasz pokój powróci do was. Jeśli zaś nie zostaniecie gdzieś przyjęci ani nie będą chcieli słuchać waszych słów, wychodząc z takiego domu lub miasta, strząśnijcie proch z waszych stóp. Zapewniam was, w dniu sądu znośniej będzie ziemi Sodomy i Gomory niż temu miastu. Posyłam was jak owce między wilki, bądźcie zatem przebiegli jak węże i niewinni jak gołębie. Strzeżcie się natomiast ludzi, gdyż podawać was będą do sądów i biczować w swoich synagogach. Z mojego powodu postawią was też przed namiestnikami i królami — na świadectwo dla nich oraz dla narodów. A gdy was wydadzą, nie martwcie się, jak i co macie mówić. W odpowiedniej chwili zostanie wam to dane, nie wy bowiem będziecie mówili — przemawiać przez was będzie Duch waszego Ojca. Wyda zaś na śmierć brat brata i ojciec dziecko. Dzieci powstaną przeciwko rodzicom i doprowadzą do ich śmierci. Ze względu na moje imię będziecie przez wszystkich znienawidzeni. Kto jednak wytrwa do końca, ten będzie ocalony. A gdy was będą prześladować w jednym mieście, uciekajcie do drugiego. Zapewniam was, nie zdążycie obejść miast Izraela, a Syn Człowieczy przyjdzie. Nie ma ucznia nad nauczycielem ani sługi nad własnego pana. Wystarczy uczniowi, by się stał jak jego nauczyciel, a słudze jak jego pan. Jeśli gospodarza nazwali Beelzebulem, tym bardziej jego domowników! Nie bójcie się ich zatem! Nie ma bowiem nic tak skrytego, że nie mogłoby być ujawnione, ani nic tak tajnego, że nie mogłoby się wyjaśnić. To, co wam mówię w ciemności, opowiedzcie przy świetle; a to, o czym słyszycie na ucho, rozgłoście z dachów. I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie są w stanie. Bójcie się raczej Tego, który może duszę i ciało zgubić w miejscu wiecznej kary. Czy dwóch wróbli nie sprzedaje się za assariona? A przecież bez woli waszego Ojca ani jeden nie spada na ziemię. Nawet wasze włosy na głowie — każdy jest policzony. Przestańcie się więc bać! Znaczycie więcej niż całe stado wróbli. Do każdego zatem, kto się do Mnie przyzna wobec ludzi, i Ja się przyznam wobec mojego Ojca, który jest w niebie. Tego jednak, kto się Mnie wyprze wobec ludzi, i Ja się wyprę przed moim Ojcem, który jest w niebie. Nie sądźcie, że przyszedłem przynieść ziemi pokój. Przynoszę nie pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką, a synową z teściową. I wrogami człowieka będą jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie wart. Kto nie bierze swojego krzyża i nie idzie za Mną, nie jest Mnie wart. Kto w pierwszym rzędzie zabiega o swoją duszę, zgubi ją, a kto zgubi swoją duszę ze względu na Mnie, odnajdzie ją. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje, a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka z racji tego, że jest on prorokiem, będzie wynagrodzony jak prorok. Kto przyjmuje sprawiedliwego ze względu na to, że jest on sprawiedliwy, będzie wynagrodzony jak sprawiedliwy. Również ten, kto napoi jednego z tych małych choćby kubkiem zimnej wody dlatego, że jest on uczniem, zapewniam was, na pewno otrzyma nagrodę.

Ewangelia Mateusza 10

Prorokuj, synu człowieczy, przeciw Gogowi. Powiedz: Tak mówi Wszechmocny PAN: Oto Ja występuję przeciwko tobie, Gogu, który jesteś głównym panującym w Mesech i Tubal! Zawrócę cię, powlokę i wyciągnę cię z najdalszej północy. Sprowadzę cię na góry Izraela. Tam wytrącę łuk z twojej lewej ręki oraz strzały z prawej. Padniesz na górach Izraela — ty i wszystkie twe wojska, i towarzyszące ci ludy. Wydam cię na żer drapieżnym ptakom i dzikiej zwierzynie! Padniesz na otwartym polu, gdyż Ja tak postanowiłem — oświadcza Wszechmocny PAN. — I ześlę ogień na Magog i na mieszkańców wysp żyjących bezpiecznie — i przekonają się, że Ja jestem PAN. Wśród mojego ludu, Izraela, objawię moje święte imię. I sprawię, że moje święte imię już nie będzie bezczeszczone — i tak przekonają się narody, że Ja jestem PAN, Święty w Izraelu. To, co zapowiadam, nadchodzi, spełnia się! — oświadcza Wszechmocny PAN. — Nachodzi ten dzień, który zapowiedziałem. Potem mieszkańcy miast Izraela będą wychodzić, rozniecać ogień i palić zbroje, puklerze i tarcze, łuki i strzały, maczugi i włócznie. Będą tym palić przez siedem lat! Nie będą już znosili drewna z pola, nie będą wycinać drzew z lasów, ponieważ będą palić uzbrojeniem, łupić swoich łupieżców i plądrować swoich grabieżców — oświadcza Wszechmocny PAN. W tym właśnie dniu dam Gogowi tam, w Izraelu, miejsce na grób, dolinę przechodniów, na wschód od morza. Zatrzymywać ona będzie przechodniów. Pogrzebią tam Goga wraz z całą jego hordą. Nazwą ją Doliną Hordy Goga. Dla oczyszczenia kraju dom Izraela grzebać ich będzie przez siedem miesięcy. Zajęci tym będą wszyscy, bo dzień, gdy zostanę uwielbiony, będzie dla nich pamiętny — oświadcza Wszechmocny PAN. Wyznaczą nawet służby, które poruszać się będą po kraju, a ich zadaniem będzie oczyszczenie ziemi, pogrzebanie pozostałych szczątków ludzi poległych. Zajmie im to siedem miesięcy! Kiedy ktoś z tych służb podczas swego obchodu zobaczy ludzkie szczątki, postawi przy nich znak, tak by zajmujący się grzebaniem mogli to uczynić w Dolinie Hordy Goga. Będzie tam również miasto o nazwie Horda. I tak oczyszczą kraj. Ty zaś, synu człowieczy — mówi Wszechmocny PAN — wezwij ptaki różnego rodzaju i wszelkie dzikie zwierzęta. Powiedz: Zbierzcie się! Przyjdźcie! Zgromadźcie się zewsząd na ucztę ofiarną, którą Ja wam przygotowuję, na wielką ucztę na górach Izraela. Będziecie jeść mięso oraz pić krew! Będziecie jeść mięso bohaterów i pić krew panujących na ziemi — baranów i tryków, kozłów i byków, i wszystkich tucznych cielców Baszanu! Najecie się tłuszczu do syta! Napijecie się krwi do upicia — na uczcie, którą dla was przygotowałem. Nasycicie się przy moim stole końmi i jeźdźcami, bohaterami i wojownikami — oświadcza Wszechmocny PAN. Tak zaznaczę moją chwałę wśród narodów. Wszystkie one zobaczą mój sąd oraz rękę, którą położę na nich. Wówczas dom Izraela przekona się, że Ja, PAN, jestem ich Bogiem — od tego dnia i po wszystkie czasy. Wówczas narody zrozumieją, że dom Izraela poszedł do niewoli z powodu swej własnej winy, że spotkało ich to za to, że Mi się sprzeniewierzyli. Bo właśnie dlatego zakryłem przed nimi swą twarz, wydałem ich w ręce wroga i wszyscy padli od miecza. Postąpiłem z nimi stosownie do ich nieczystości i ich nieprawości — zakryłem przed nimi mą twarz. Dlatego tak mówi Wszechmocny PAN: Już niedługo przywrócę powodzenie Jakubowi. Zmiłuję się nad całym domem Izraela. Okażę żarliwość dla mojego świętego imienia. Gdy zamieszkają bezpiecznie na swojej ziemi, nikt już nie będzie im zagrażał i przestaną wreszcie znosić hańbę za całe swe wiarołomstwo wobec Mnie. Gdy sprowadzę ich spośród ludów i zgromadzę ich z ziem ich nieprzyjaciół, to uświęcę się wśród nich na oczach licznych narodów. Wówczas przekonają się, że Ja, PAN, jestem ich Bogiem. Zrozumieją to, widząc, że wygnałem ich do niewoli wśród narodów, ale też zebrałem ich na ich ziemi i wśród narodów nie pozostawię już nikogo z nich. Nie zakryję też przed nimi swej twarzy, ponieważ mojego Ducha wyleję na dom Izraela — oświadcza Wszechmocny PAN.

Księga Ezechiela 39

Kolejny odcinek:

Mateusz 4:24 (Sezon 2, Odcinek 3)

Mateusz 4:24 (Sezon 2, Odcinek 3)

Wideo
18/01/2024
Spotkanie, podczas którego uczniowie pomagają Jezusowi uporać się z wielkim tłumem pełnym nadziei na uzdrowienie, przeciąga się aż do nocy. Po długim i męczącym dniu przy kolacji wokół ogniska między mężczyznami stale dochodzi do napięć.

Następne